Zauważyłam, że tęsknicie, otrzymalam wiele wiadomości w meilach, kilka w kg, nawet w zaproszeniach, zebym zrobila wkonscu jakas stylizacje :). Zrobiło mi się miło.
Tę stylizację akurat nie wiedziałam jak nazwać. W końcu zdecydowałam się na retro (usta). Jeśli chodzi o ciuchy, zbytnio się nie starałam, ale zrobiłam dwie ciekawe odsłony.
Oceńcie sami :)
1. Make-Up
Makijaż niewątpliwie należy do tych mocniejszych. Na zew. część oka nałożyłam ciemną, brązową kredkę do malowania. W środku wyraźnie widać niebieską kredkę, a nad okiem żółtą. Nie zapomniałam też o kredkach do oczu: na dole od zewnętrznej strony czarna, lekko nachodząca na górną powiekę i brązową kredkę, w środku górnej powieki niebieska, przechodząca w żółtą na wew. stronie oka. Na dole delikatnie najechałam eye-linerem.
Jednakże cała uwaga skupia się wokół 'dziwacznie' pomalowanych ust. Chciałam im nadać efekt wypukłości. Ładniej to oczywiście wygląda gdy się oddali lalkę. Ciemna kropka na dolnej wardze nadaje ustom większej wyrazistości (dlatego 'retro').
Do tego opaska Hot'Buys i pieprzyk nad górną powieką. Mniam
2. Stylizacje
1. W tej sukience jest coś takiego słodkiego, że nadaje stylizacji efekt bajkowej dziewczynki. Nic tu specjalnie trudnego nie ma, tylko podłożyłam pod sukienkę jakąś spódnicę (bodajże z Archieve), która sprawia, że sukienka wydaje się bardziej bufiasta od spodu.
Pozostałe sukienki również bardzo pasują do tego makijażu.
2. Z sukienką japońską. Sądzę, że ta sukienka podkreśla kolor mojej lalki. Po za tym od zawsze uważałam, że tego typu japońskie sukienki są bardzo sexowne. Bark dodatków (nie licząc opaski) w tym przypadku wychodzi na plus.
A wam? która odsłona się bardziej podoba?
Oceniajcie w komentarzach :)
Dzisiaj coś dla odmiany- metamorfoza :). Miałam już nie robić, no ale ciągle tylko stylizacje i stylizacje... Trochę nudno. Tym bardziej, że osoba, która mnie o metamorfoze poprsiła miała dużo ciekawych kosmetyków. Wszystko jest w stylu Avrile Lavigne (prócz trzeciego makijażu, widocznego w avatarze). Szkoda, że Lavigne Lady nie miała żadnego pi
Dzisiaj notka bardziej oderwana on głównej tematyki bloga. Chodzi mi o to, że ostatnio strasznie go zaniedbałam, za co chciałam przeprosić. To wszystko dlatego, że na stardoll coraz mniej się dzieje. Bardzo mi się spodobała sukienka Versace. 
Ta stylizacja powstała głównie dla zaprezentowania moich kochanych legginsów. Są cudowne :)). Już niedługo wyczekiwana przez niektórych notka. Nie mogę na razie zdradzić tajemnicy :).
Dzisiaj zmuszona byłam sama wrócić ze szkoły. Było strasznie zimno (-15 stopni). To właśnie jest inspiracją dla dzisiejszej stylizacji (przyznam, ze moim skromnym zdaniem jest jedną z najbardziej udanych).
Tym Razem zrobiłam stylizację do mojego ulubionego ciuchy na stardoll- boskiej sukienki Miss Sixty. Na prawdę- gdybym była ss od razu był ją kupiła. Tyle fajnych stylizacji można z nią robić :)
